Galeria Dzieł Sztuki

Kinga Offert ilustratorka i projektantka, autorka ilustracji reklamowych, prasowych, plakatów, murali, krótkich animacji, ilustracji na tkaninach. Jej ilustracje cechuje humor i autentyzm. Inspiracją są podpatrzone sceny np. miejskie, a ostatnio także świat mediów społecznościowych. Tak powstał jej cykl wystawienniczy pt. It’s only a game, który stanowi autorski komentarz do rzeczywistości on-off. Ponad to prowadzi na instagramie profil kingaoffert_digital, na którym przedstawia siebie jako zdygitalizowaną postać żyjącą w świecie cyfrowym. Ilustratorka jest laureatką wielu uznanych konkursów, m.in: I Nagrody Projektantów czy Cover awArts 2016 (okładka płytowa dla How Dare you Alexis). Dwukrotnie nagrodzona w konkursie Polish Graphic Design Awards (ilustracja reklamowa dla Browaru Minister oraz Seria plakatów do gry Golfclub-Wasteland). Oprócz realizacji autorskich Kinga ma na swoim koncie również współpracę z markami, takimi jak np. Facebook, Zalando, T-mobile. Współpracowała również z instytucjami kultury, między innymi z Narodowym Instytutem Dziedzictwa, w ramach projektu polsko-czeska "Ściana kultury”. Na zaproszenie Ambasady Niemiec zaprojektowała Figurę jubileuszowego „Buddy Bear” z okazji jubileuszu 30 lecia polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
Artystka podarowała pracę nr 70 w katalogu.
"Nie ulega wątpliwości, że dla Pawła Dąbrowskiego kolor stanowi podstawowy budulec formy jak również treści obrazu. Artysta używa niezwykle wyrazistej, ostrej, neonowej palety barwnej. Kontrastowo łączy ze sobą nasycone róże, fuksje, fiolety, żółcienie i zielenie, które migają przed oczami widza. Bardzo specyficznym i łatwo rozpoznawalnym elementem jego stylu malarskiego jest zestawienie postaci ludzkiej, zbudowanej z charakterystycznych, tęczowych pasów barwnych z płaskim, neutralnym tłem. Ten zabieg
sprawia, że ostre kolory, użyte przez malarza, ulegają jeszcze mocniejszemu podbiciu, stają się jeszcze bardziej krzykliwe i wyraziste, atakując zmysły odbiorcy. Poprzez swoją twórczość malarską Paweł Dąbrowski pragnie ubarwiać naszą codzienną, zbyt często szarą i bezbarwną, rzeczywistość. W poszukiwaniu inspiracji malarz zwraca się ku bogactwu współczesnej kultury wizualnej i pop-kultury. Garściami czerpie z filmu, literatury, komiksu a także – dokonuje specyficznej reinterpretacji ikonicznych wizerunków takich twórców jak Salvador Dali czy Frida Kahlo. Ukazane postacie, zawieszone w nieokreślonej przestrzeni, niczym cytaty pozbawione oryginalnego kontekstu, osadzone w ramach nowego dzieła, wykreowane z rozedrganych, płynnych pasów barwnych mogą sprawiać na widzu wrażenie nierzeczywistych zjaw, fantastycznych duchów nie z tego świata. To odczucie nie jest bezpodstawne.
Wydaje się bowiem, że prawdziwym celem Pawła Dąbrowskiego nie jest wcale ukazywanie portretowych przedstawień filmowych bohaterów, wybitnych artystów. Zamiast tego – bawi się (w sposób niepozbawiony ironii ale również, co istotne, dużej dozy sympatii) ich charakterystycznym, zakorzenionym na stałe we współczesnej pop-kulturze wizerunkiem. Jest to z pewnością niezwykły rodzaj hołdu, który jeden artysta może oddać drugiemu".
Marcin Krajewski
Polecamy waszej uwadze obraz Pawła Dąbrowskiego.
"Malarstwo towarzyszyło mi od urodzenia, ponieważ mój ojciec również jest malarzem. Na studia wyjechałam do Poznania, żeby znaleźć swoją własną artystyczną drogę. I tak w pracowni prof. Jana Świtki a następnie Piotra C. Kowalskiego otworzyłam się na eksperymenty, poszukiwania, zrozumiałam że sztuka może być zabawą. Wyrosłam na malarstwie realistycznym ale zawsze ciągnęło mnie do abstrakcji. Jednak moim zdaniem to rzetelna znajomość zasad kompozycji, świadomość plastyczna sprawia, że ta "zabawa" przynosi zamierzony przez artystę efekt. Sztuka jest dla mnie językiem. Jeśli ma swoją siłę nie wymaga dopowiedzeń". Malwina Pyrzanowska
Dyptyk( 2w1 ) artystki licytować można pod numerem 25.
Piękne łąki utrwalone na płótnie. Mamy to dla Was.
NR 32 Izabela Drzewiecka
NR 33 Agata Rościecha
Od 20 Listopada do 1 grudnia w Pinakoteka Design oglądać można wystawę Agaty Nowosielskiej Tam gdzie
wzrasta czułość.
Jeśli zainteresowała Was twórczość Agata Nowosielska zapraszamy do licytacji obrazu nr 47.
artinfo.pl/ aperio
I jeszcze rekomendujemy film z oprowadzania po wystawie z 2021 roku
,,Ręka rzeźbiarza jest na ogół dość charakterystyczna. Mocna, nieco stwardniała, stworzona by trzymać narzędzia i operować nimi śmiało bez lęku o skaleczenie- siebie, czy materiału z którym się pracuje.
Pewna bezpardonowość gestu, przemyślana gwałtowność decyzji przy dochodzeniu do sedna, które się chce przy pomocy materii osiągnąć- to arsenał jakim rzeźbiarz operuje ze swobodą nie tak typową dla innych dziedzin twórczości.
Tym bardziej więc ciekawy jest efekt, gdy ta sama ręka bierze ołówek i z zaskakującą subtelnością podchodzi do kartki papieru na której zostawia ślad krótkiej chwili".
Wypowiedź Małgorzaty Kopczyńskiej, kuratorki wystawy Archetypy rzeźby. Rysunek i grafika. Józef Kopczyński, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Na wystawie prezentowane były rysunki i grafiki rzeźbiarza Józefa Kopczyńskiego.
W katalogu aukcji znajdziecie interesujące rysunki rzeźbiarzy. Zapraszamy do oglądania i licytowania: artinfo.pl/aperio
NR 17 Krzysztof Ostrzeszewicz
NR 69 Szymon Stala
A może "Tajemniczy bukiet" Andrzeja Mirkowskiego? NR 42 w katalogu.
Andrzej Mirkowski
Rocznik 74. Artysta plastyk, rzeźbiarz i grafik. Styl jego artystycznej narracji artykułuje się na skrzyżowaniu metafizyki i abstrakcji. Fascynacja filozofią, głównie egzystencjalizmem i fenomenologią, znalazła swój wyraz w stworzeniu autorskiej koncepcji Mir. – swoistego pytania o conditio humana, wyrażonego estetycznie za pomocą środków ontologicznej geometrii wzmocnionej symboliką barw.
„Najpiękniejsze w malarstwie jest to, że rozwija wyobraźnię,
pozwala ciągle marzyć, daje nadzieję na lepsze jutro
i siłę do życia, udoskonala percepcję świata, określa sens
życia…
Sztuka to percepcja życia, filozofia, myśl przelotna, ból
umysłu i serca, krzyk rozpaczy, rozmowa z Bogiem
i Śmiercią, wypowiadanie własnych myśli, uczuć, marzeń,
pragnień…
Sztuka to droga życia, którą trzeba iść,
a ślady pozostawione na tej drodze przybierają postać dzieł…”.
Andrzej Mirkowski
Zaprezentowane obrazy w tym poście dedykujemy wszystkim, którzy tęsknią za podróżowaniem, wakacjami, kontaktem z naturą, przygodami małymi i dużymi.
Tęsknotę ugasić można w prosty sposób- stając się właścicielem obrazu. Zapraszamy do licytowania: artinfo.pl/aperio
NR 6 Jagoda Kaczmarczyk-Hudzik
NR 22 Daniel Białowąs
NR 38 Elwira Popowska
NR 39 Sara Nowacka
NR 41 Hanna Gąsiorowska
NR 73 Tomek Mistak
NR 79 Agnieszka Mrowca-Turek
NR 86 Herstein
NR 93 Rafał Boettner-Łubowski
NR 97 Ewelina Brzykcy
,,Twórczość Małgorzaty Rusieckiej koncentruje się wokół prostych form. Artystka operuje uproszoną bryłą, gładkimi powierzchniami i wyrazistą linią. W twórczości Rusieckiej zarówno kształt, jak i faktura stanowią wyraz prostoty i harmonii” Łukasz Wiącek
Ostatni numer w katalogu-105- należy do Małgosia - Rusiecka.
Prace licytować można tutaj: artinfo.pl/aperio
Biogramy artystów znajdują się również tutaj: artinfo.pl/aperio
Gosia Sendlewska podarowała na aukcje obraz Dwa punkty, w katalogu znajdziecie go pod numerem 102.
Gosia Sendlewska absolwentka Grafiki i Malarstwa. Mieszka i tworzy w Krakowie. Zajmuje się głównie malarstwem akrylowym, grafiką, ilustracją oraz rzemiosłem. Uwielbia eksperymentować, łączyć ze sobą różne techniki, bawić się kształtami i fakturami. Nieustannie poszukuje nowych rozwiązań. Jej dzieła cechuje różnorodność. Od zdeformowanych, nieidealnych ciał, przez martwą naturę, abstrakcję po pejzaż. W swoich pracach przedstawia własne spojrzenie na świat i ludzi. Bazuje na własnej wyobraźni, emocjach, przeżyciach i codziennej zwyczajności. Jej prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
Dawid Płaczek jako artysta jest postacią bardzo wielowymiarową. Jego twórczość oscylująca wokół takich zagadnień jak szeroko pojmowana duchowość czy refleksja nad miejscem człowieka we wszechświecie łączy w sobie metafizykę z haptycznym doświadczeniem żywej materii. Jego prace zyskują niezwykłą wartość dzięki stosowanym przez niego mediom - artysta operuje bowiem bardzo szerokim wachlarzem technik - począwszy od malarstwa, przez fotografię, grafikę warsztatową, kończąc na rzeźbie, czasami zahaczając nawet o instalacje czy performance. Ponadto, widoczne są u niego wpływy twórców wprost wywodzących się z takich nurtów artystycznych jak secesja czy Art-déco, przetworzone przez pryzmat współczesnego pojmowania dzieła sztuki, gdzie surowość formy i namacalność gestu jest bardzo widoczna. Organizuje targi „Sztuka Pomocy” wspierające fundacje charytatywne.
Artysta podarował na aukcje pracę nr 12 oraz 98. Katalog: artinfo.pl/aperio
Wiemy, że wśród Was są nie tylko miłośnicy kotów, mamy piękny zwierzyniec w naszym katalogu. Prawie jak arka Noego😉 Zwierzęta są jednym z najstarszych motywów w historii sztuki. Są też bardzo popularnym motywem w sztuce. Fascynują i inspirują artystów. Jaskinia Lascaux, średniowieczne przedstawienia zwierząt, nosorożec Dürera, Dama z gronostajem, konie Wojciecha Kossaka i wiele innych. A co znajdziecie w naszym katalogu?
NR 19 Jan Bosak
NR 46 Katarzyna Gintowt
NR 51 Katarzyna Walentynowicz
NR 72 Nababrane MH
NR 80 Jadwiga Maria Jarosiewicz
NR 83 Galeria Rusz
NR 89 Rojber
NR 90 Marta Forc

 

Anna Maria Brandys doktora sztuki, adiunktka w I Pracowni Rysunku Profesor Joanny Imielskiej na Wydziale Edukacji Artystycznej i Kuratorstwa. Prezeska Fundacji Jak Malowana, współtwórczyni Domu Bajek i Biennale Tkaniny Artystycznej w Poznaniu. Stypendystka MKiDN. Nagrodzona m.in. na VII Międzynarodowym Biennale Malarstwa i Tkaniny Unikatowej czy 7 Biennale Sztuki Młodych Rybie Oko. Od lat zaangażowana w działalność animacyjną i edukacyjną na terenie Poznania, co doceniono, przyznając jej dwukrotnie m.in. stypendium Miasta Poznania.
Obszar jej artystycznych poszukiwań jest zmienny, ale oscyluje gdzieś między szeroko rozumianą sztuką włókna a projektami o charakterze prospołecznym. W swoich działaniach chętnie podejmuje wątki feministyczne i ekologiczne. Interesuje ją również problem relacji międzyludzkich i ról społecznych.
Artystka podarowała na aukcje pracę Nigdy nie będziesz szła sama.
W katalogu nr 40: artinfo.pl/aperio
Grzegorz Kochaniec (1982 )- wrocławianin, absolwent Uniwersytetu Przyrodniczego. Zafascynowany surrealizmem od 2007 roku samodzielnie uczył się rysunku, wypracowując własny styl. Największy wpływ na jego twórczość wywarły utwory między innymi Schulza, Kafki, Cortazara, malarstwo Beksińskiego, Dalego czy Aleksa Greya oraz zainteresowanie filozofią, mitologią i systemami wierzeń zwłaszcza wschodu. Jego prace utrzymane są w nurcie realizmu magicznego a powstają przy użyciu długopisów i markerów. Jak sam twierdzi są wyrazem buntu przeciw odczarowanemu światu popkultury, oraz poszukiwaniem magii i niezwykłości w zwyczajnym życiu. Dotychczas odbyło się sześć indywidualnych wystawy jego prac, był też uczestnikiem wielu wystaw zbiorowych.
Na tegorocznej aukcji licytować można dwie prace artysty:
NR 23 Puste donice
NR 101 Lampa
Hadaki to małe studio ceramiczne Magdaleny Kucharskiej zlokalizowane w Poznaniu. Ceramika Hadaki to głównie naczynia użytkowe, zaprojektowane z myślą o tych, którzy pragną mieć w swoim najbliższym otoczeniu przedmioty niebanalne i przyjazne w użytkowaniu. Wszystkie prace wykonywane są ręcznie, od prostych, surowych form, po organiczne kształty i kolorowe naczynia. Główne założenia to prostota i zbliżenie do natury.
Magdalena Kucharska podarowała w tym roku wazon ceramiczny Splash, zapraszamy do oglądania i licytowania. Piękno w codziennym życiu.
17.11. 2023 odbył się wernisaż najnowszego cyklu kolaży Fashion Zoo Moniki Lisieckiej w Hair Bazaar Studio Darek & Piotr w Poznaniu.
Artystka jest absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. W 2005 roku założyła M&G Studio w Poznaniu, gdzie mieszka i pracuje do dziś. Jako fotografka znana jest między innymi z realizowanego od 2004 roku cyklu fotografii „Musical Journey“, w którym na czarno-białych fotografiach z koncertów oraz sesji prywatnych portretuje muzyków światowego formatu. Od 2015 roku artystka bardziej skupia się na twórczości graficznej. Posiada w swoim portfolio różne pod względem tematycznym cykle grafik. Monika Lisiecka do tworzenia swoich prac komentujących współczesną rzeczywistość wykorzystuje różne środki wyrazu, takie jak fotografia, grafika czy video kolaż.
https://youtu.be/Nlb-mJcmzpc tutaj obejrzyjcie materiał o najnowszej wystawie
Na naszej wystawie i aukcji zobaczyć i licytować możecie pracę Moniki Lisieckiej Under Construction 3, 2017
seria grafik powstała na bazie książki o geometrii wykreślnej, edycja AP 1/5. Nr w katalogu 21.
Czy poznaliście tajemnicze bohaterki aukcji 2023?
Znajdziecie je w katalogu artinfo.pl/aperio
Stworzyli/stworzyły je:
NR 30 Silfidius
NR 34 Anna Michalik
NR 35 Michał Warecki
NR 37 Tomasz Kuran
NR 43 Marek Haładuda
NR 82 Krystyna Róż-Pasek
NR 84 Julia Sołtysiak
NR 92 Jolanta Johnsson
NR 100 Renata Magda
Biogramy artystów umieszczone są pod obrazami w katalogu artinfo.pl/aperio. Miłej lektury.
,,Rysowanie to codzienność. Zawsze mam przy sobie szkicownik. Chwile, z którymi nie wiadomo co zrobić wypełniam rysunkami. Skojarzenia przypadkowych form, myśli, odczucia - twory plastyczne powołane do życia bez konkretnych intencji, ilustrujące nie tylko przelotne refleksje, ale również treści kryjące się w mojej podświadomości".
Autorką słów jest Alicja Wieczorek, artystka, która prowadzi projekt rysunkowy Dziennik od 2014 roku. Artystka umieszczała codziennie jeden aktualny rysunek.
Jeśli zainteresowała Was twórczość artystki, zapraszamy do licytacji pracy nr 76, katalog aukcji artinfo.pl/aperio
,,Mam nadzieję, że oglądanie moich obrazów sprawi Wam wszystkim dużo radości i - być może - zainspiruje do kupienia farb, pędzli i spróbowania malarstwa samemu, bo malowanie, to nie tylko wielka frajda, ale też wspaniały sposób na odprężenie".
Anna Sadowska
Jesteśmy ciekawi u kogo wiszą na ścianie obrazy Anny Sadowskiej z zeszłych edycji aukcji? A u kogo zawisną tegoroczne?
Nr 26 i nr 54, pod tymi numerami znajdziecie obrazy Anny Sadowskiej.
Uwielbiają abstrakcje i geometrie w abstrakcji. Wystawiają wspólnie swoje obrazy -wystawa 2 x M w Galerii Floriańskiej 22 w Krakowie. Matka i córka. Mirka Skoczek-Wojnicka i Marta Wojnicka. Niezwykłe jest móc obserwować ich twórczość, wzajemne oddziaływanie.
Bardzo się cieszymy, że kolejny raz artystki wspierają naszą aukcje.
Nr 7 Marta Wojnicka
Nr 85 Mira Skoczek- Wojnicka
"Studia skończyłam jako zdeklarowana abstrakcjonistka geometryczna. Znalazłam jakieś zdjęcia NASA i okazało się, że Ziemia jest geometryczna. Zrobiłam dyplom z wklęsłodruku i litografii. Jako osoba niecierpliwa zaczęłam się jednak nudzić abstrakcją. Postanowiłam pożenić ją z realizmem. Zaczęło się od „Torsu Belwederskiego” w Muzeum Watykańskim. To było lata temu, biegałam wkoło niego i strzelałam zdjęcia takim aparatem automatem. Flesz błyskał, za mną latał strażnik i krzyczał: „No photo!”. Uciekłam, a potem malowałam te torsy..
Kiedyś na wystawę „Rozważania o geometrii” przyszedł mój profesor jeszcze z ASP. Obejrzał i stwierdził: „Geometrii tu widzę mało, za to dużo kobiet” (śmiech). Właściwie to wróciłam do malowania kobiet. Maluję swoją córkę od czasu, gdy miała 8 lat. W Wiedniu w Kunsthistorisches Museum przez półtorej godziny nie mogłam się oderwać od „Infantki” Velázqueza. Z daleka to realistyczny obraz, ale z bliska – piękna abstrakcja. Zresztą namalowałam też potem moją „Las Meninas”. Mira Skoczek-Wojnicka
Mamy słabość do pięknych ilustracji w książkach. Uwielbiamy je oglądać. Mamy nadzieję, że Wy też. Co roku w naszym katalogu pojawiają się interesujące ilustracje.
Dziś chcielibyśmy Wam przedstawić prace znanych ilustratorek Marianny Oklejak(https://www.facebook.com/marianna.oklejak) oraz Kasia Walentynowicz
Nr 51 Kasia Walentynowicz
Nr 58 Marianna Oklejak
,,Gdyby ktoś kilkanaście lat temu powiedział mi, że street art całkowicie mną zawładnie, a ja z zapartym tchem będę obserwować powstające na murach writerskie tagi, popukałabym się pewnie w głowę. Dziś wszelkie działania związane ze street artem traktuję jako swoją misję.
Moja pierwsza styczność ze street artem to usłyszana historia nowojorskiego kuriera, który tagował miejsca mijane podczas swojej pracy w ten sposób stworzył coś na wzór mapy swoich podróży i jednocześnie zostawiał po sobie ślad, zapraszając innych do odbywania tej drogi razem z nim. Dziś wiem już, że twórca ten działał pod pseudonimem Taki 183 i swojego czasu mógł pochwalić się największą liczbą autorskich tagów w Nowym Jorku. Jego działalność datuje się na przełom lat 60. 170. XX w- to właśnie w tym czasie najpopularniejsze było znakowanie terenu", czyli tagowanie w przestrzeni miejskiej. Opowieść ta oczarowała mnie na tyle, że postanowiłam zgłębić ten temat. Szybko okazało się, że street art to nie tylko tagi czy graffiti na murach, ale to właściwie bardzo szerokie pojęcie, określające wszelkie murale, wlepki, plakaty, projekcje wideo czy instalacje artystyczne, a także unikatowe prace malarskie i rzeźbiarskie artystów wywodzących się z tego nurtu.
Początków nie należy również ograniczać do historii powstania
konkretnych obszarów street artu. W końcu postaci absolutnie
kultowe, takie jak Jean-Michel Basquiat czy Keith Haring,
również swobodnie tworzyli zarówno na płótnie, jak i na murach,
co czyni ich prekursorami tej dziedziny. W Polsce graffiti i street art pojawiły się najpierw w formie wlepek i szablonów, które za
pomocą farb były powielane w przestrzeni miejskiej- były to
niejednokrotnie zaangażowane politycznie hasła mające na
celu pokazać absurdy ówczesnej władzy i skłonić do refleksji
nad sytuacją w kraju. To właśnie wtedy powstał jeden z najbardziej kultowych symboli autorstwa Darka Paczkowskiego, czyli Lenin z irokezem, który stał się symbolem ówczesnej kontrkultury. Rozpowszechnienie twórczości ulicznej przypada na lata 90. XX w., kiedy wraz z zakończeniem komunizmu na polski rynek trafiły produkty wcześniej niedostępne, np. farby w sprayu o różnych kolorach, co pozwoliło artystom na realizowanie projektów, o których wcześniej mogli tylko pomarzyć. Przeglądałam setki zdjęć, materiałów i albumów z dostępnych archiwów i oczarowała mnie różnorodność technik, poruszanych tematów i wysoki poziom umiejętności. Artyści ci mają w sobie również energię, którą nie sposób się nie zarazić - są chętni do działań, motywują się wzajemnie i kibicują kolegom i koleżankom. Właśnie ta energia i wzajemne wsparcie spowodowało, że zafascynowała mnie nie tylko ich sztuka, ale również oni sami jako ludzie. W środowisku panuje pewnego rodzaju zaufanie - w końcu niemal wszyscy się znają. Wspólne projekty i kolaboracje to chleb powszedni".
Tekst pochodzi z artykułu: Z ulicy do Galerii, Leonarda Szwed Strużyńska.
Leonarda Szwed Strużyńska prowadzi galerię sztuki współczesnej Leonarda Art Gallery, twórczyni projektu Urban Art Area-największy przegląd prac artystów sztuki ulicy.
Przyznamy, że w tym roku wspiera aukcje mocna grupa artystów związanych ze street artem:
Nr 18 Michał Linow
Nr 48 Dariusz Paczkowski
Nr 56 Bartosz Bart Sucharski
Nr 66 Eskaer
Nr 68 Inko i Gnito
Nr 71 Igor Chołda Aqualoopa
Nr 75 Someart
Nr 89 Rojber
Nr 91 Dumin
Nr 99 Noriaki
Magdalena Gryska podarowała na tegoroczną aukcje obraz Zrównoważony z cyklu Wyobraż sobie. Praca eksponowana była jesienią 2022 roku w Poznaniu, w Miejskiej Galerii UAP Poznań na wystawie Spowitemu w błękit chwała.
Artystka wspiera aukcje już 14 raz 💙
,,Wyobraź sobie idealny świat, pełen harmonii i równowagi. Kiedy wszystko jest dostępne i nie ma już niczego do znalezienia. Wszystko masz. Jesteś pełnią. Jesteś kompletny, niczego Ci nie brak.
Punktem odniesienia prezentowanych prac był obraz Urszuli Broll, Spowitemu w błękit chwała, z 1970 roku. Analizuję, badam jej formy, wgłębiam się w jej medytacyjne myślenie o świecie, sztuce, zanurzam się w kontemplacji. Ograniczyłam się do do błękitu, który dla mnie jest synonimem ciszy i skupienia. Odrzuciłam bogatą kolorystykę Urszuli, by nie rozpraszać się, nie konkurować z jej przedstawieniem świata.
Praca była eksponowana na V edycji Złotego Grona w 1971 r. Podarowany papier, na którym powstała moja realizacja był własnością Jana Muszyńskiego, dyrektora Muzeum Ziemi Lubuskiej w latach 1976–1998. Być może pochodzi z czasów, kiedy obraz Urszuli Broll wzbogacił Kolekcję Galerii Złotego Grona".
Zapraszamy do oglądania fotorelacji z wystawy:
💙Katalog aukcji: artinfo.pl/aperio
Jeśli listopadowa szaruga Was pokonała, mamy na to antidotum.
Rekomendujemy kontakt ze sztuką.
Obcowanie ze sztuką obniża poziom stresu, poprawia samopoczucie, rozwija mózg, pomaga uporządkować emocje, pobudza kreatywność, przedłuża życie.
Zapraszamy do oglądania katalogu, licytowania sztuki, wieszania obrazów w domu, w pracy. Niech sztuka i radość zagości w Waszych domach.
Nr 4 Marlena Rakoczy Niekończąca się opowieść
Nr 8 Agnieszka Jackiewicz Reverie
Nr 49 Bożena Gadzińska Abstrakcja
Nr 59 Marta Dunal Rose Melody
Nr 60 Hanna Rozpara Zakłócenia widoczności
Nr 88 Joanna Bojar-Antoniuk Feeriata z cyklu Politrony
Nr 90 Marta Forc Słodkie całusy
Miłośnikom kotów polecamy książkę "Historia pewnego kota".
Laura Augusti stworzyła piękna powieść graficzną o przyjaźni z kotem syjamskim o imieniu Hej. Hiszpańska malarka i graficzka opowiada o znaczeniu kota w historii, sztuce i literaturze.
,,Całe życie mam koty wokół siebie, noszę je nawet na skórze. Kiedy podróżuję, mój wzrok natychmiast błądzi w ich poszukiwaniu, jakbym miała w oczach radar. Wszędzie, gdziekolwiek spojrzę, zawsze je znajduję – siedzące na parapecie, ocierające się bokami o ciepłą kamienną ścianę, oblizujące łapki pod samochodem lub obserwujące świat z dachów. Myślę, że one też mnie szukają, a przynajmniej chcę tak myśleć. My, ludzie uwielbiający zwierzęta, zwykle dostrzegamy piękno w nich wszystkich i w każdym z osobna. Bardzo trudno jest nam iść przez życie, w ogóle o nich nie myśląc".
W tegorocznym katalogu koty też są obecne. Zobaczcie proszę:
Nr 15 Grzegorz Wawrzyńczak Wieczorna nuta
Nr 50 Magda Wolna Marcela na żółtym tle
Nr 52 Ola Szmida Królowa
Nr 104 Małgorzata Jojnowicz Gruby kot
,,Baseny mają w sobie coś mistycznego; są jak wklęsłe diamenty, w których promienie światła rozszczepiają się na tysiące błysków. Te dziwne konstrukcje projektowane są po to, aby wypełnić je wodą. Występują w najróżniejszych kategoriach i typach: mogą być wodnymi labiryntami, wciągającymi wirami, olbrzymimi akwenami czy ośmio­ką­tnymi musującymi dżakuzerami. Produkują bąbelki, fale, wodospady, niespodziewane strumienie, a czasami ulegają multiplikacji".
Joanna Tochman
Jeśli zainteresowała Was twórczość Joanny Tochman zapraszamy do oglądania i licytowania obrazu artystki:
Nr 28 Baseny, 2019, olej na płótnie, 90 x 90 cm
Zapraszamy do lektury biogramów artystów, które znajdziecie w katalogach papierowych, pdf oraz w katalogu na stronie artinfo.pl/aperio
,,Rzeczy realne w pewnych stanach świadomości mogą oderwać się od swojej utylitarnej, codziennej funkcji i stać się czystą formą - fenomenem noszącym cechy abstrakcyjne. W martwej naturze, poprzez prostotę motywu, surowość ujęcia, uwypuklenie materialnej natury artefaktu i niematerialnej przedstawionych na nim rzeczy, próbuję uchwycić transcendentalny charakter realności, wyrazić „nieoczywistość” świata zewnętrznego. Przestrzenny efekt w znacznej mierze wynika z używania prymitywnych narzędzi i polega na kontrastowaniu ostrych i wyrazistych śladów szpachli, z miękkimi i nieostrymi pociągnięciami zużytego pędzla.
Duży wpływ na te obrazy wywarły pisma Maurice'a Merleau-Ponty'ego i fenomenologia, jako dziedzina filozofii operująca na pograniczu sensualizmu i analizy intelektualnej, refleksja odnosząca się bezpośrednio do wrażeń zmysłowych". Łukasz Huculak
Nr 11 Łukasz Huculak Martwa Natura
Dla entuzjastów podróżowania i zwiedzania niezwykłych miast-prezentujemy subiektywny przewodnik Aperio 2023:
Nr 2 Maja Wrońska Houston
Nr 5 Joanna Walendzik-Stefańska Wenecja widok na wyspę San Giorgio Maggiore
Nr 36 Małgorzata Wrzesińska Odbicie
Nr 55 Grzegorz Kufel Rynek za żużlem
Nr 68 Ingo i Gnito Nocny spacer po Portland
Nr 78 Łukasz Kamiński Zgrana paczka
,,Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat".
Brett Weston, amerykański fotograf
Dla kolekcjonerów fotografii:
Nr 14 Bartosz Seifert Bartosz Seifert
Nr 77 Tomasz Jakub Motyka Tomasz Jakub Mo
Prace dostępne tutaj: artinfo.pl/aperio
Na początku listopada w warszawskiej galerii sztuki Sotto 63 odbył się wernisaż andrzej_sobiepan_art Andrzeja Sobiepana.
Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Wśród odwiedzających pojawił się Mariusz Szczygieł.
,,Nie przepadam za wernisażami, ale na ten w galerii Sotto 63 poszedłem, bo artysta jest z Bydgoszczy i nie byłoby szybkiej szansy na osobiste poznanie. Znam prace
Andrzej Sobiepana z IG, dlatego chciałem je zobaczyć na żywo. Mogę zaświadczyć: niektóre z nich emitują energię.
Wyobrażam sobie, że my, którzy odrzucamy religię, zwłaszcza w jej judeochrześcijańskiej, czy islamskiej wersji, ale nie jesteśmy tak głupi, żeby twierdzić, że nic nas nie przerasta, że nie wisi nad nami Tajemnica (wszystko jedno czy metaficzyczna, czy tylko fizyczna, która może kiedyś zostanie przez naukowców opatrzona odpowiednimi parametrami i Tajemnicą być przestanie), a więc wyobrażam sobie, że my, którym niepotrzebny jest żaden kościół, żadna religijna wspólnota, mamy jakąś swoją świątynię dumania, a tam wiszą koła Andrzeja Sobiepana. Koła, które są przecież uznane za symbole Boga, nieskończoności, absolutu, wieczności, doskonałości, harmonii, równowagi, czy kompletności. Wszystkie wypełnione materią z naszego życia.
Po skończeniu ASP we Wrocławiu (malować, jak mówi, przestał na drugim roku) pracował w Anglii jako lakiernik mebli. Tam po godzinach zaczął eksperymentować z różnymi materiałami. Mam zakazane zdradzać, czym wypełniona jest na przykład kompozycja, z którą rzeźbiarz pozuje (fot. ostatnia), ale zapewniam: to banalny materiał, spotykany w publicznych miejscach - został przez artystę zmuszony do przyjęcia innej formy.
Na razie jednak jego prace wystawione są nie w świątyni, ale w apartamentowcu w centrum Warszawy. Przez co, siłą rzeczy tracą i mogą być pochopnie uznane za dekorację do biura prezesa.
Kiedyś przeczytałem o jakimś obrazie coś, co mi się spodobało: że jest „gwałtownie materialny”. I takie przy bliskim poznaniu wydają mi się reliefy czy też płaskorzeźby Sobiepana. Wydają się też bardzo starannie wykonane. Choć autor twierdzi, że mają błędy. Nie usuwa ich, żeby prace nie wydały się zbytnio przeestetyzowane, wykonane mechanicznie i bez duszy.
Na pytanie, co sam widzi, kiedy patrzy na swoje prace, mówi: - Miejsca, do których nie mogę dotrzeć".
Wystawa w Galerii Sotto 63 potrwa do 26.11. 2023. Nie tylko w Warszawie oglądać można sztukę Sobiepana. W poznańskiej Galerii pod Arkadami, Młodzieżowy Dom Kultury Nr 1 w Poznaniu zobaczyć można obiekt stworzony przez artystę. Bardzo się cieszymy, że kolejny raz w naszym katalogu znalazła się praca artysty.
Praca w katalogu 14 Aukcja Sztuki Aperio ma nr 53: artinfo.pl/aperio

 

,,Adam Faglio maluje martwe natury. Ale nie są to martwe natury, do jakich przywykliśmy. Właściwie są to metafizyczne sceny rodzajowe z udziałem posągów, manekinów, lalek, dziecięcych zabawek i innych przedmiotów codziennego użytku. Metafizyka, to – jak czytamy w Słowniku języka polskiego – nauka o pierwszych zasadach bytu; teoria bytu, ontologia. Metafizyka, to także sposób filozoficznego ujmowania rzeczywistości przeciwstawny dialektyce, ujmujący zjawiska statycznie, ahistorycznie i w izolacji od innych zjawisk.
Adam Faglio w nieco inny sposób ujmuje to zagadnienie. Czas i przemijanie ukazuje poprzez umieszczanie w martwych naturach starych, zniszczonych przedmiotów, a także manekinów i posągów, których czas dawno już przeminął. Zabieg ten, stosowany w dziejach sztuki wiele razy mógłby być uznany przez wytrawnego znawcę za banalny, gdyby nie sposób, w jaki Faglio pokazuje te przedmioty. Prócz wspomnianej gamy barw lokalnych, w wielu nowszych obrazach artysta stosuje również zapomnianą już niemal perspektywę topograficzną. Takie ujęcie umożliwia nie tylko precyzyjne określenie położenia przedmiotów w przestrzeni i pokazanie ich kształtów w sposób niezdeformowany, ale także zastosowanie różnych planów w jednym obrazie. Przenikające się miękko ujęcia różnych miejsc i różnych „czasów” to jakby fotograficznie wkopiowane fragmenty innej rzeczywistości, to jakby łączenie w jednym obrazie wielu światów i wielu poziomów świadomości; to bardziej subtelne i bardziej wyrafinowane niż w obrazach René Magritte’a czy Mauritiusa Eschera scalanie w jeden wielu porządków".
Jerzy Pomian
Jeśli zainteresowała Was twórczość Adama Faglio, zapraszamy do licytacji obrazu "Buty". W katalogu znajdziecie go pod numerem 24.
Głośno o nich w Poznaniu i na całym świecie, widoczni są w Poznaniu i na całym świecie.
Wzbogacają Poznań swoimi mocami ilustratorów.
Od kilku lat ich prace pojawiają się na naszej aukcji. Mowa o kolektywie ILU NAS JEST. W tym roku swoje prace przekazali artyści:
Ich prace znajdziecie tutaj:
W 2022 roku w Galeria Zacnie Poznaniu odbyła się wystawa Someart PAMIĘTNIK PODRÓŻNIKA. W naszym katalogu znalazła się praca pochodząca z tej wystawy.
„Prace z wystawy są przedstawieniem moich zapisków z podróży - tych fizycznych, mentalnych i duchowych. To swoista eskapada od szkicownika po malarstwo, demonstrująca moją 2-letnią drogę i jej eksperymenty. Przez co i do czego ona doprowadziła. Przejście od pełnego monochromatycznego malarstwa po minimalizm na mój własny sposób. To odzwierciedlenie walki z nadmiernymi detalami i mentalnym perfekcjonizmem, ale również próby przeniesienia szkiców na duży format, w nowy, nigdy nieprezentowany sposób. To odkrywanie siebie i eksperymentowanie. Obserwacja do czego potrafi to wszystko doprowadzić, z jakimi wewnętrznymi demonami trzeba się zmierzyć, przez sekundy, minuty, czy dłuższy okres. Pamiętnik podróżnika jest przedstawieniem odkryć własnej osoby, własnego JA na przestrzeni ostatnich lat.” Someart
Jeśli zainteresowała Was twórczość artysty polecamy wystawę Friendly Faces w Art Corner by Porsche Centrum Poznań, wystawa potrwa do 19.11. 2023.
Najstarszy obiekt w katalogu to praca na papierze wykonana tuszem. Autorem dzieła jest Ewa Kuryluk (1946)- historyczka sztuki, malarka, rysowniczka, autorka instalacji plastycznych, eseistka, pisarka. Praca powstała w 1965 roku. W katalogu znajdziecie ją pod nr 67.
"Już najwcześniejsze prace Ewy Kuryluk zaskakują estetyczną wrażliwością, wyczuciem formy i zasad kompozycji. Jak sama wspomina, przełomowy dla ukształtowania jej artystycznej indywidualności okazał się rok 1964. W czerwcu pojechała ze swoją klasą na wycieczkę pomaturalną do Grecji, w lipcu na stypendium letnie, wygrane na konkursie Instytutu Włoskiego w Wiedniu. Do końca sierpnia studiowała język i kulturę włoską na uniwersytecie w Urbino, rodzinnym mieście Rafaela, mieszkając naprzeciwko jego domu. ..
Twórczość Ewy Kuryluk z przełomu lat 60. i 70. świadczy o bezpośrednich kontaktach z prerenesansową sztuką włoską, wiedeńską secesją i sztuką współczesną, którą odkryła latem 1964 roku na Biennale w Wenecji."
Kinga Kawalerowicz, Ewa Kuryluk Człekopejzaż 1959-1975
"Na starych obrazach nie brak map. Były częścią dekoracji i pamiątką po odbytych podróżach, sygnalizowały skryte marzenia domowników i artystów. Kuzynką mapy na ścianie jest prywatna mapa wyobraźni. Wiele podróżowałam i każda podróż pozostawiła ślad w mojej pracy. Ale kierunek zawdzięczam wycieczce pomaturalnej. Nie pojechałabym do Grecji z nielubianą klasą, gdyby nie Korynt na naszej trasie. Tam młoda dziewczyna, obrysowując profil ukochanego, wynalazła malarstwo. Zbulwersowana, zapragnęłam odwiedzić jej rodzinne miasto. Sprawiło mi zawód. Korynt okazał się zapyziałą dziurą, zbudowaną w połowie XIX wieku po trzęsieniu ziemi, które zmiotło antyk. Czy znajdę ślad Kory wśród wykopalisk? W upale obserwowałam swój cień wędrujący po białych kamieniach, w muzeum zapatrzyłam się na kamienie malowane. Kolor wyblakł na metopach, ale nad nimi lśnił blaskiem świeżej farby ornament z czerwieni, błękitu i żółci. Rzeźba, architektura i malarstwo tworzyły jedną całość. Zrozumiałam, dlaczego rzeźba narodziła się zaraz po malarstwie, gdy ojciec dziewczyny, garncarz, nałożył glinę na obrys na ścianie. Wizja malarstwa i rzeźby, nierozłącznej pary, zlała się w pamięci z korynckim reliefem dwóch tańczących menad i z kolosalnym posągiem kobiety, najfinezyjniej udrapowanej. Nie mogłam się powstrzymać od przymierzania gigantce tunik w różnych kolorach, aż wybrałam seledynową, bo statua stała obok różowej zasłony. W Grecji odkryłam jedność sztuki i życia, nonsens konwencjonalnych podziałów i rutyny. Czuły impuls mojej starożytnej rówieśniczki stworzył malarstwo. Z konturu na ścianie powstała rzeźba, zaraz ubrana w kolory, by ją ożywić, jak w micie Pigmaliona. Sztuka to swoboda, prostota, przygoda i podróż. Tak oto znalazłam się i pozostałam w drodze do Koryntu."
Ewa Kuryluk, Weronika i jej chusta
Kraków: Wydawnictwo Literackie, 1998
Ewa Kuryluk od wielu lat wspiera aukcje Aperio. Przypominamy prace Kuryluk, które pojawiły się na poprzednich aukcjach.
W tegorocznym katalogu pod nr 68 znalazł się obraz Inko i Gnito
Poznajcie bliżej tajemniczych twórców.
INKOIGNITO? – kot wcale nie był pierwszy.
Mało kto wie, a właściwie pewnie nikt, że kot nie był pierwszym „wrzutem”, (jakkolwiek majestatycznie i szpanersko to brzmi). Zaczęło się od „postaci” z fragmentu filmu rysunkowego Ryana Larkina pt.: „Walking”, podpatrzonym na festiwalu filmów dokumentalnych w 2012.
INKOIGNITO już wtedy interesowało się sztuką ogólnie; malarstwem klasycznym, trochę rysowało i powoli wchodziło w świat sztuki ulicy. Podziwiało piękne murale czołówki polskiego street artu na ulicach Płocka,: M-City, Krik Kong, Mas Mix, czy genialne Twożywo. Poza polskimi artystami INKOIGNITO miało co nieco pojęcie o światowej czołówce street artu (przynajmniej z Europy). Dzięki temu, że sporo podróżuje podziwiało streetart na żywo tu i tam.
I w tym właśnie mniej więcej okresie INKOIGNITO ogląda już po raz drugi film pt.: „Wyjście przez sklep z pamiątkami”. Wtajemniczonym nie trzeba tłumaczyć, jak powstał i kto był reżyserem. W każdym razie dokumentalista Thiery Guetta , który nagrywa, jak się później okazuje czołówkę północno amerykańskiego i europejskiego streetartu, w pewnym momencie wychodzi z roli i postanawia sam zająć się jego „uprawianiem”. Paradoksalnie staje się później jedną z największych postaci filmu, a do dziś znanym i kontrowersyjnym street artystą, ukrywającym się pod pseudonimem Mr. Brainwash. Tworzy on szablon, pojedynczy motyw, który maluje lub rozkleja na ulicach Los Angeles, przedstawiający jego podobiznę, trzymającego kamerę podczas filmowania.
INKOIGNITO to widzi i myśli, że fajnie byłoby też wejść w ten świat i spróbować z czymś swoim. I tu wracamy do wspomnianej wcześniej postaci z fragmentu filmu „Walking” Ryana Larkina, która była już wtedy przerysowana na płótno ołówkiem. Pomyśleliśmy, że to jest dobry motyw na ulicę i wycięliśmy na początku mały szablon wielkości ok 15 cm. Zrobienie pierwszego na śmietniku w parku przy Kaźmierza Wielkiego w Płocku, gównianym, rozwodnionym sprayem nie było łatwe i mega stresujące! Ale jakoś poszło, udało się, a było to gdzieś pod koniec 2012 r. jeszcze wtedy nie jako INKOIGNITO. Później pojawił się impuls, żeby zacząć robić coś oficjalnie, ale jakiś swój, rozpoznawalny motyw.
Pomysł dwukolorowego kota, pojawiającego się na rogach wydał się intrygujący. I tak w sumie się zaczęło. Powstał szablon i pierwsze koty za płoty, rok 2012/2013. Pierwsze były malowane, później pomysł na szklane. Na początku robione na płycie wiórowej. Pełno roboty: wycinanie wycinarką, później malowanie białego podkładu, żeby nie przebijał wiór między łączeniami, schnięcie farby. Chodziło o estetykę oczywiście. Później pojawił się bardziej wdzięczny, wytrzymalszy i szybszy w obróbce materiał. Poza tym nie nasiąkał wodą i był odporny na warunki atmosferyczne. Koty wytrzymywały znacznie dłużej. . Ale jaki to materiał, niech pozostanie branżową tajemnicą.
Do dziś malowane i szklane koty można spotkać na ulicach Płocka, Warszawy, Wionczemina, Gąbina, Krakowa, Wrocławia, Paryża, Amsterdamu, Berlina, Monachium, Karwii czy Zakopanego. INKOIGNITO lubi sięgać również po inne formy uprawiania street artu, takie jak plakat, wlepki i ukochany szablon, który jest świetną alternatywą dla tych, którzy nie mają talentu do ręcznego malowania. Inko i Gnito jest samoukiem, nie jest absolwentem żadnej szkoły artystycznej, a jego uniwersytetem jest ulica. I choć INKOIGNITO mają normalne życie: pracę, rodzinę, to świat streetartu, wciąga i zaprasza na spacer w zakątki miast.
Tak więc do zobaczenia za rogiem.
Listopad opisać można jako czas refleksji, miesiąc ten otwierają dni 1.11 Dzień Wszystkich Świętych i 2.11. Zaduszki, potem 11.11 Dzień Niepodległości. Zbliżający się koniec roku, jesienna aura wprowadzają nas w nastrój refleksyjny...
A może jest zupełnie inaczej, pęd życia nie pozwala nam odetchnąć i zanurzyć się w myślach...
Na listopadowe wieczory polecamy wykład Galerii Rusz:
Psychologia, Sztuka i Życie. O refleksyjnych bilbordach galerii Rusz
Galeria Rusz od lat wspiera aukcje Aperio.
W tym roku artyści podarowali pracę:
Pies, 2023
druk cyfrowy, 70 x 50 cm, sygn.
(w katalogu znajdziecie ją pod nr 83, https://artinfo.pl/.../14-charytatywna-aukcja-sztuki...)
A propos refleksji w sztuce- zobaczcie proszę jakie prace Galeria Rusz podarowała na aukcje w poprzednich latach
"Mnie zaś nie zależało ani na wygodnym tapczanie, ani na solidnym obiedzie. Suche bułki i szklanka mleka smakują równie dobrze, jak najznakomitsza cielęcina, ba, może lepiej. Zwłaszcza gdy ma się przed sobą perspektywę podróży w stylu Jacka Londona albo Hucka.”
" Poldek Czujesz?
Duduś Powietrze morskie.
Poldek Baran.
Duduś To ty jesteś baran.
Poldek Głupi. Czuję zapach pieczonego barana na rożnie"
Mamy nadzieję, że kojarzycie skąd pochodzą cytaty, jeśli nie, koniecznie przeczytajcie "Podróż za jeden uśmiech" Adama Bahdaja i obejrzyjcie ekranizacje książki. Poldek Wanatowicz i Duduś Fąferski podróżują autostopem z Krakowa nad morze. Podróż nastoletnich h kuzynów, zupełnie różniących się od siebie jest pełna przygód, podróżują różnymi środkami, poznają wielu interesujących ludzi, muszą walczyć z wieloma niedogodnościami a może po prostu pechem. Doświadczają głodu, odkrywają nowe smaki jak np. potrawa studenta z Afryki.
Kultowa książka i film stały się inspiracją dla artysty Marcina Kędzierskiego. Malarz przedstawił na swoim obrazie scenę z filmu "Podróż za jeden uśmiech"
Obraz i biogram artysty znajdziecie tutaj:
"Dla mnie morze jest bezustannym cudem,
Ryby tam pływające, skały, ruch fal, okręty przewożące ludzi.
Jakież cudy bardziej potrafią zadziwić?"
Walt Whitman, Cudy, przekład Czesław Miłosz
Nie tylko poeci zachwycali się cudownością morza. Na tegorocznej aukcji licytować będzie można obrazy przedstawiające fenomen morza. Miłośnicy morskich klimatów, naprawdę jest w czym wybierać. Udało nam się zebrać interesującą kolekcję malarstwa marynistycznego. W katalogu znajdziecie:
Nr 10 Justyna Gaja Daybreak in the harbour, 2017
olej na płótnie, 24 x 30 cm, sygn.
Nr 29 Aleksandra Lacheta Miałam sen, 2023
akryl na płótnie, 80 x 60 cm, sygn.
Nr 31 Heal, 2023
akryl na płótnie, 50 x 50 cm, sygn.
Nr 61 Patryk Palas Gdynia, 2023
akryl na płótnie, 80 x 80 cm, sygn.
Nr 62 Agnieszka Dziklińska
Lagos 3, 2022
akryl na płótnie, 100 x 70 cm, sygn.
Nr 63 Karolina Jarosławska Morze 1, Morze 2, 2023
dyptyk, olej na płótnie, 20 x 35 cm, sygn.
Nr 95 Brunon Barłoga Łodzie 4, 2021
olej na płótnie, 50 x 70 cm, sygn.
Nr 96 Agnieszka Mrowińska- Małyszek
Nadmorski Poranek, 2022
akryl na płótnie, 50 x 70 cm, sygn.
Piękne!
Można mieć cud na ścianie i uczestniczyć w cudzie pomagania dzieciom💙💙💙💙zapraszamy na tegoroczną aukcje!!